Nie umiem być srebrnym aniołem, ni gorejącym krzakiem –
Tyle Zmartwychwstań już przeszło – a serce mam byle jakie.
Tyle procesji z dzwonami – tyle już Alleluja –
A moja świętość dziurawa na ćwiartce włoska się buja.
I wiem, gdy łzę swoją trzymam jak złoty kamyk z procy –
Zrozumie mnie mały Baranek z najcichszej Wielkiej Nocy.
Pyszczek położy na ręku – sumienia wywróci podszewkę –
Serca mojego ocali czerwoną chorągiewkę.
Wesołego Alleluja.
Niech Wielkanocne Swięta niosą Wiarę i Nadzieję, niech spłynie na Was łaska z niebios, a Bóg o Was pamięta.
Nie umiem być srebrnym aniołem, ni gorejącym krzakiem –
Tyle Zmartwychwstań już przeszło – a serce mam byle jakie.
Tyle procesji z dzwonami – tyle już Alleluja –
A moja świętość dziurawa na ćwiartce włoska się buja.
I wiem, gdy łzę swoją trzymam jak złoty kamyk z procy –
Zrozumie mnie mały Baranek z najcichszej Wielkiej Nocy.
Pyszczek położy na ręku – sumienia wywróci podszewkę –
Serca mojego ocali czerwoną chorągiewkę.
Wesołego Alleluja.